Michał, leasing samochodu
Od razu na wstępie chciałbym powiedzieć, że to nie jest moja pierwsza umowa leasingowa. Już trzeci raz podpisałem umowę na leasing operacyjny samochodu, ponieważ według mnie jest to bardzo atrakcyjna i wygodna forma pozwalająca na pozyskanie nowych, świetnie wyposażonych i jeszcze lepiej wyglądających pojazdów. Powiem szczerze, że pierwszy swój samochód wziąłem na umowę leasingu operacyjnego i spłaciłem całość oraz wykupiłem je. Moim założeniem było sprzedanie go w późniejszym terminie na rynku wtórnym. Jednak firma tak dobrze prosperowała, że mogłem sobie pozwolić na podpisanie nowej umowy na leasing operacyjny. Nie pozostało mi więc nic innego, jak wystawienie starego auta na sprzedaż. Jednak było z tym tyle roboty, że postanowiłem po prostu następnego auta nie wykupować. Wykorzystałem fakt, iż w trakcie umowy leasingowej trzeba spłacić minimum czterdzieści procent wartości początkowej. Dlatego też podpisując umowę na cztery lata musiałem spłacić około 60-ciu procent i nie wykupowałem samochodu. Kosztowałoby to za dużo.
Paweł, leasing maszyn
Prowadzę firmę poligraficzną. W mojej branży bardzo popularne jest leasingowanie właśnie takich maszyn do swoich placówek. Tak też było w moim przypadku. Jednak nie od razu. Pierwszy punkt otworzyłem samodzielnie, z własnych środków na inwestycje. Wszystko szło tak dobrze, że naturalnym krokiem naprzód była chęć otwarcia następnego punktu. Teraz jednak postanowiłem spróbować czegoś innego. Dlatego też wybrałem leasing operacyjny. Pozwoliło mi to pozyskać najnowsze maszyny, które zapewniają najlepszy standard obsługi, dzięki czemu mogę zaoferować swoim klientom obsługę na najwyższym poziomie wraz z produktem, który cechuje się najwyższą jakością i szybkością dostawy. Muszę przyznać szczerze, że bez jakiejś wielkiej promocji, sami zadowoleni klienci sprowadzali do mojej firmy poligraficznej znajomych. To prawdopodobnie jest dla mnie największy komplement. Obecnie zastanawiam się nad otwarciem trzeciego punktu. Oczywiście nie jest to takie łatwe, dlatego też wszystko trzeba rozpocząć od dokładnej analizy rynku lokalnego. Jeśli jednak wszystko pójdzie po mojej myśli to w drugiej połowie tego roku podpiszę znowu umowę na leasing operacyjny maszyn poligraficznych.